27 września uczestnicy koła historycznego i koła geograficznego wraz z opiekunami zaplanowali wycieczkę rowerową do Kramarzewa. Był to mój pierwszy wyjazd w nowej szkole.
Dzień rozpoczęłam jak zwykle pobudką, toaletą poranną i śniadaniem. Następnie spakowałam wszystkie potrzebne mi rzeczy i wyruszyłam w stronę cmentarza, skąd mieliśmy rozpocząć naszą wyprawę. Gdy już wszyscy stawili się na miejscu, wyruszyliśmy w podróż. Podczas jazdy rowerem mogliśmy porozmawiać z przyjaciółmi, a także podziwiać piękno otaczającej nas przyrody. Wreszcie dojechaliśmy na miejsce! Kramarzewo zrobiło na nas duże wrażenie. Najbardziej spodobał nam się Kościół św. Barbary, do którego weszliśmy niebawem. W środku wyglądał jeszcze piękniej niż na zewnątrz.
Siedząc w ławkach, słuchaliśmy opowieści związanych ze świątynią. Dowiedziałam, że przez ponad 200 lat znajdowała się ona w miejscu naszego wyjazdu - w Radziłowie, skąd po rozłożeniu przewieziona została na obecne miejsce. Dzięki tym informacjom mogliśmy wykonać także pracę dodatkową z historii. Na zewnątrz, wysłuchaliśmy tym razem informacji o drewnianej dzwonnicy znajdującej się przy kościele. Większość z nas robiła zdjęcia.
Przed wyjazdem przed nami było jeszcze jedno zadanie: zbieranie chrustu, gdyż przed powrotem do domu zamierzaliśmy rozpalić ognisko i upiec kiełbaski.
Po posiłku wsiedliśmy na swoje rowery i udaliśmy się w drogę powrotną. Każdy z nas był zadowolony z tego, że mógł uczestniczyć w wycieczce.