KONKURS "MOJA SZKOŁA W INTERNECIE"
Młode wilki w sieci

W poniedziałek ogłoszono wyniki trzeciej edycji konkursu "Moja szkoła w Internecie"" zorganizowanego przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i firmę T - Matic Grupa Computer Plus. Z wynikami (listą laureatów i ich dziełami) można zapoznać się pod adresem http://www.bianet.com.pl/wyniki.htm. Nagrodzone prace można oglądać do 30 czerwca 2001, a wyróżnione do 31 stycznia 2001.

To idzie młodość
Pokłosie konkursu jest naprawdę imponujące. Zaprojektowanie i skonstruowane przez nastolatków strony www w wielu przypadkach wprawiają w zakłopotanie przemyślaną strukturą i poziomem opanowania najnowszych technologii internetowych. Ciekawe jest też to, że choć w konkursie mogli brać udział nauczyciele, to zazwyczaj nie byli w stanie konkurować z uczniami. Przynajmniej w części nagrodzonych prac widać wyraźnie, że są one efektem zainteresowań daleko wykraczających poza szkolne programy, efektem własnych dociekań i pasji poznawczej. Najciekawsze są witryny, które internetowe nowalijki (np. technikę Flash ciągle raczkującą w polskim Internecie) łączą z przejrzystością struktury i bogactwem informacji. Przykładem takiej właśnie harmonii jest strona Pawła Gruszewicza z I LO w Białymstoku, twórcy strony o Biebrzańskim Parku Narodowym. Z kolei przykładem ciekawej szaty graficznej i przemyślanych rozwiązań konstrukcyjnych jest strona Szkoły Podstawowej w Radziłowie autorstwa Zbigniewa Mroczkowskiego.

Profesjonalizm wart zauważenia
By przekonać się, na ile profesjonalnym "produktem" są złożone na konkurs prace, wystarczy porównać ją z koszmarkami funkcjonującymi na białostockim podwórku internetowym. Niejednokrotnie można spotkać oficjalne, zamawiane za ciężkie pieniądze strony lokalnych instytucji, które rażą graficznym niechlujstwem, strukturę mają pogmatwaną i nielogiczną, nie mówiąc o aktualności informacji. Może te strony nie straszyłyby Białymstokiem i okolicami w globalnej sieci Internet, gdyby tworzyli je ludzie, którzy nie zarabiają w pocie czoła na chleb, lecz tworzą? Może warto byłoby rozpisywać konkursy dla amatorów na wykonanie witryn całkiem poważnych instytucji? Jeżeli nagrodą byłby zakup projektu do późniejszego wykorzystania, to koszty takiej akcji byłyby niewielkie, a pożytki wielostronne.

Kolumnę przygotował Jerzy SZERSZUNOWICZ

http://www.bianet.com.pl/konkurs2-hobby/ostronie.htm - Przemysław Niedbała, strona poświęcona aparatom cyfrowym
http://www.bianet.com.pl/konkurs/1-hobby/ - miniportal autorstwa Mariusza Prusko z IV LO w Białymstoku
http://www.bianet.com.pl/konkurs/ wyroznienie-1-szkola/ - strona I LO w Białymstoku autorstwa Małgorzaty Szeszo

Przekład internetowy artykułu z Kuriera Porannego z 1 grudnia 2000 r.