Uczeń w miejscowości Newville (Pensylwania, Stany Zjednoczone) dostał uwagę. Nie byłoby w tym niczego dziwnego - w końcu miliony uczniów na całym świecie otrzymują codziennie bury - gdyby nie fakt, że powodem do pisemnego upomnienia było prawdopodobnie uruchomienie Mozilli Firefox zamiast Internet Explorera.
Jeśli wierzyć skanowi umieszczonemu na witrynie UploadGeek, uczeń otrzymał uwagę za uruchomienie programu o nazwie „Foxfire.exe".
Nauczyciel nalegał, by zamknął on niepotrzebną aplikację i kontynuował pracę, ale uczeń - można domniemywać - wykazał się wyjątkową impertynencją. Nie zrezygnował z programu, puścił mimo uszu dwa ostrzeżenia i bronił się twierdząc, że wspomniany „Foxfire.exe” to tylko lepsza przeglądarka, a on sam nie robi niczego złego.
W ramach kary anonimowy wychowanek w najbliższą środę odsiedzi 2 godziny w klasie. Gdyby się nie pojawił, grozi mu zawieszenie w obowiązkach ucznia.
Czytań: 1941 autor: http://www.pcworld.pl/news/134295.html |